sobota, 10 maja 2014

FAQ

Już dawno temu obiecałam post z najczęściej zadawanymi pytaniami, ale jakoś nie mogłam się do tego zebrać... Wreszcie mi się udało ;)


1. Jak długo zakłada się aparat? Czy to boli?
W moim wypadku założenie aparatu na górę i dół trwało około godzinę. Zakładanie aparatu nie boli!

2. Jak długo bolą zęby po założeniu aparatu?
Zęby zaczynają boleć wieczorem w dniu założenia, ale najgorzej jest drugiego i trzeciego dnia. A potem już tylko lepiej ;)

3. Jakiego jedzenia powinno się unikać?
Na początku najlepiej jeść to, czego nie trzeba gryźć. Ja żywiłam się głównie kisielami i jogurtami. Nie wpadłam na to by jeść banany (a podobno jest okej), a wszelakich kaszek nie lubię. Później można jeść już praktycznie wszystko. Trzeba uważać na rzeczy twarde (takie jak orzechy), klejące się (np. snickers) i takie, które generalnie mogą odkleić zamek (np. jabłka w całości).

4. Czy można pić Coca Colę?
To dosyć trudne pytanie. Ja mogłam pić (i piłam), ale nie wszyscy mogą. Wydaje mi się, że to zależy od rodzaju kleju. Najwidoczniej są jakieś dwa rodzaje i jeden z nich rozpuszcza się pod wpływem coli...

5. Czy można pić alkohol?
Można

6. Jakie kolory gumek polecasz?
Zdecydowanie polecam te bardziej "żywe" i raczej ciemne kolory. Jasne bardzo łatwo się odbarwiają od jedzenia i picia. A te mało intensywne po 2-3 tygodniach blakną i stają się nieładne... Także z tych co miałam polecam głównie czerwony, granatowy, turkusowy i czarny oraz oczywiście tęczę. W wakacje miałam jeszcze takie koralowe. One też były fajne i ładnie wyglądały do opalenizny. Ale polecam je do takich w miarę białych zębów, bo przy żółtych raczej nie wyglądają zbyt ciekawie. Oczywiście inne kolory też były w porządku, ale te najbardziej mi się podobały ;) (no może turkusowy trochę wyblakł, ale był przez to jeszcze ładniejszy). Dodatkową zaletą ciemnych kolorów jest to, że zęby wydają się bielsze. A po założeniu aparatu niestety u wielu osób pojawia się problem żółtych zębów...

7. Co może zabarwić gumki? 
Zależy od ich koloru. Najbardziej zabarwiają się przezroczyste (to wiem z internetu) i białe (to wiem z doświadczenia). Gdy miałam białe, najpierw zabarwiły się delikatnie od czerwonej papryki, a potem zdecydowanie mocniej od curry. Czytałam kiedyś w Internecie, że przy tych kolorach lepiej unikać również jagód i... rosołu.

8. Jak długo należy myć zęby?
Mycie zębów zajmowało mi jakieś 3 min. 2 min myłam normalnie szczoteczką, potem przestrzenie między aparatem a zębami (nie zawsze, mniej więcej raz na dwa-trzy dni) taką malutką szczoteczką (link). Następnie płukałam ok. 30 sekund płynem. Po założeniu aparatu trzeba w pewnym sensie nauczyć się myć zęby. Mi na początku bardzo zżółkły, bo nie czyściłam przestrzeni między aparatem a zębami, a zwykła szczoteczka nie do końca tam dociera.

9. Czy w wyciągach można spać?
Ja swoje nosiłam tylko w nocy. I nie połknęłam żadnej gumki ;)

10. Czy dalej będziesz wchodziła na bloga?
Tak, będę. Choć na pewno nie tak często jak kiedyś... Nadal będę odpowiadała na Wasze pytania, choć szczerze mówiąc dużo wygodniej mi jest gdy dostaję je na maila (orto.druciki@gmail.com), niż gdy są w komentarzach pod jakimś postem. Także byłabym bardzo wdzięczna, gdybyście ułatwili mi życie ;)


Uważam, że to są najczęściej nasuwające się pytania odnośnie aparatów ortodontycznych. Jeżeli uważacie, że jeszcze coś jest ważne i powinnam to zawrzeć w tym poście, to śmiało piszcie.



Życzę powodzenia i wytrwałości każdemu z drucikami na zębach,
Ania96

PS Naprawdę warto ;)

piątek, 14 marca 2014

Retainer

1,5 tygodnia po zdjęciu aparatu odebrałam aparat retencyjny na górne zęby. Jest to przezroczysta szyna, w której muszę spać przez najbliższe dwa lata.





Wizyta była bardzo krótka - przymierzyłam retainer, ortodonta przyciął mi go trochę na górze, bo strasznie ściskał mi dziąsła. I zgodnie z obietnicą miałam wypiaskowane zęby :)


Jak moje wrażenia? Na początku było ciężko. Za pierwszym razem obudziłam się w środku nocy z olbrzymią chęcią wyjęcia tego czegoś z zębów. Każda kolejna noc jest lepsza. Już nie robią mi się rany i odnoszę wrażenie, że trochę łatwiej się go zakłada i zdejmuje. Początkowo uczucie przy wyjmowaniu było takie jak jest przy robieniu wycisków (jak się wyciąga tą masę z buzi), ponieważ generalnie, żeby go zdjąć należy ciągnąć na siłę...

Codziennie rano opłukuję retainer zimną wodą. Ważne żeby była zimna, ponieważ jest wykonany z masy termoplastycznej i od ciepłej mógłby się uszkodzić.





Jak dla mnie to jest ta mniej przyjemna część leczenia, ale pewnie się przyzwyczaję. Choć perspektywa spania w tym cholerstwie przez najbliższe 2 lata nie jest jakoś wyjątkowo zachęcająca... 

niedziela, 9 lutego 2014

Niespodzianka




Tak, dobrze widzisz. Nie mam już aparatu! Poszłam w piątek na wizytę. Powiedziałam ortodoncie o minimalnej asymetrii między szczęką a żuchwą (linia między jedynkami górnymi nie jest w tym miejscu, co między dolnymi). Powiedział, że można coś z tym zrobić - trzeba by było przesunąć połowę górnych zębów w prawo i poszerzyć dwójkę (dokleić do niej coś, co należałoby wymieniać co kilka lat). Uznałam, że to za dużo zachodu, a ta asymetria jest praktycznie niewidoczna (chyba, że jakiś psychol gapi się w moje zęby z odległości mniejszej niż 10 cm). Więc ortodonta popatrzył chwilę w moje zęby i powiedział, że jeżeli mi pasuje, to mogę przyjść wieczorem i zdejmie mi aparat. Poszłam.

Odklejanie zamków jest dosyć nieprzyjemne. Najpierw zajął się górą. Po kolei łapie się każdy zamek specjalnymi kleszczami i ciągnie. Bolało mnie trochę, gdy ortodonta odklejał zamki z jedynek i dwójek. Potem przykleił mi drucik od spodu dolnych zębów (od trójki do trójki). Robi się to trochę dziwnie, bo przytrzymuje się go innymi cieńszymi drucikami... Następnie zdjął mi zamki z dołu. Wszystkie zęby zostały oczyszczone z kleju specjalnym wiertłem.

Później miałam zrobione wyciski (potrzebne do zrobienia retainera) i nałożony fluor. Normalnie jeszcze piaskuje się zęby, ale to trochę brudzi twarz, a ja zaraz po wizycie u ortodonty, szłam na imprezę. Wypiaskuje mi jak przyjdę odebrać retainer (powinien być gotowy w ciągu tygodnia).

Znalazłam na you tube filmik, na którym zdejmują komuś aparat:



Z efektów jestem baaardzo zadowolona. Mam nadzieję, że wada do mnie nie powróci...





Retainer stały (ten drucik) jest trochę irytujący, ale myślę, że się do niego przyzwyczaję.



Jak się czuję? Trochę dziwnie, ale przyjemnie. Początkowo cały czas jeździłam językiem po powierzchni zębów. Są takie gładkie ♥ Teraz już trochę się przyzwyczaiłam, ale jakoś tak czuję, jakby czegoś mi brakowało...